Apokalipsa – podsumowanie własne

Biorąc pod uwagę wszystkie przedstawione przez moją skromną osobę przepowiednie, domniemania, domysły pragnę wyrazić moje zdumienie, że Apokalipsy jest brak. Być może nawet żadnej apokalipsy nie będzie. Oczywiście są realne groźby przytaczane przez różnych ludzi, ugrupowania a nawet i sekty lub instytucje religijno-niereligijne i antyreligijne bądź bożonarodzeniowe a nawet i rząd, który od czasu do czasu twierdzi, że wszystko się uda do 2012 roku, lecz cóż?! Apokalipsy jak nie ma tak nie ma i nawet nie widać wspomnianych znaków na ziemi i niebie, które by obwieszczały nadejście Apokalipsy. Może gdzieś lokalnie tak jak Biblijny Potop lub o większym zasięgu potop Szwecki ale…..

Czytaj dalej

Apokalipsa

apokalipsaW czasach obecnych duży wpływ na ludzi ma obecny przełom tysiąclecia. Choć w obecnym roku w społeczeństwie objawy lęku przed końcem świata wyraźnie zmalały, to nie można zapomnieć, jakie przepowiednie związane są z byłym końcem naszego wieku a początkiem następnego. Na pewno ten temat będzie wracał przy następnych okrągłych latach aż, do 2112 ponieważ już niektórzy wyznaczyli następną datę jak ta obecna się nie sprawdzi. Osoby, które nie wierzą w przepowiednie, zazwyczaj są agnostykami dla nich istnieje wyłącznie świat rzeczywisty. Wizję zagłady ziemi – apokalipsę – zawiera w swoich mitach i dogmatach każda kultura i każda religia. Któż z nas nie słyszał o przepowiedniach królowej Saby, zwanej też Sybillą. Stanowiły one inspirację dla artystów, poetów, pisarzy. Zainteresowanie obecnie księgami Sybilli wynika ze zbliżającego się końca świata. Starożytni Grecy sądzili, że koniec nastąpi po 10800 latach od zatopienia Atlantydy. Zdaniem Platona wypadało to właśnie w okolicach roku 2000.

Czytaj dalej

Czas Apokalipsy się zbliża

“Powiedział Bóg do Noacha: Koniec wszelkiego stworzenia przyszedł przede Mnie, bo ziemia napełniła się zbrodnią przez nich – dlatego zniszczę ich [razem] z ziemią.” TORA, Księga Bereszit 6:13, Parsza Noach, wydawnictwo Pardes Lauder

Noach, człowiek prawy, chodzący ścieżkami Pana, buduje arkę, w której umieszcza wybranych – ludzi i zwierzęta. Rozgoryczony złem, jakiego dopuszcza się człowiek, Bóg zsyła potop. Zastanawiam się jak można w tak okrutnych poczynaniach widzieć cokolwiek wspaniałomyślnego. To, że Pan postanawia zniszczyć “niemoralny” rodzaj ludzki, można jeszcze przełknąć, krztusząc się mocno, tak pojętą miłością do człowieka. Jednak jako absolutnie niesamowity jawi mi się geniusz Boga zabijającego przy okazji wszelkie zwierzęta. Czymże te zawiniły swemu Stwórcy? Z pomocą w zrozumieniu tak fenomenalnych poczynań idzie średniowieczny rabin – Raszi. Przedkłada on pogląd, że zwierzęta stały się równie “zepsute moralnie” jak ludzie. Czyż nie jest to intrygująca teza?

Czytaj dalej